Oczywisci jest lepszym kandydatem na kandydata na jakakolwiek, eksponowana godnosc, nie tylko prezydencka.
Los i przemyslnosc własna obdarzyły go w rozliczne koneksje. Kiedys sugerował był pokrewienstwo z gen. Władysławem Sikorskim, na dowod czego wisiał onegdaj w holu pałacyku nabytego w Bydgoskiem mundurowy portret generała.
Oczywiscie na generale mozliwosci – ze tak się wyraze – familiarne sie nie koncza. Mozna przeciez ogłosic roszczenia co do pokrewienstwa z amerykanskim helikopterem.
Nie mozna tez przy tym pominac faktu skoligacenia przez małzeństwo z nowojorska, najbardziej wpływową w USA grupa etniczna i to z tym odłamem, ktory jest solidnie osadzony w mediach.